ul. Turkusowa 10/3 20-572 Lublin

Pon-Pt 9:00-18:00

Tłumaczenie przysięgłe

Strona rozliczeniowa czyli co?

04-07-2018 by al.piasecka

„Mam 5 stron wordowskich do przetłumaczenia, a w biurze okazuje się nagle, że to 8??” – takie odkrycie niejednemu już popsuło humor, więc warto rzecz wyjaśnić od razu. Jednym z najczęstszych wyrażeń słyszanych w kontekście tłumaczeń – ale i najbardziej niejednoznacznych – jest „strona rozliczeniowa”, będąca jednostką stosowaną przy wycenie tłumaczeń. Strona stronie nierówna i istnieje jej kilka przyjętych wersji.

Od razu zaznaczmy, że żadna opcja nie zakłada równoważności strony rozliczeniowej ze stroną fizyczną dokumentu (A4). Takie rozwiązanie nie byłoby miarodajne i nie odzwierciedlałoby nakładu pracy tłumacza. Spotykamy bowiem zarówno kartki gęsto zapisane maczkiem, obok takich, które składają się jedynie z nagłówka i kilku zdań. Stąd też przeliczanie długości dokumentu na znaki rozliczeniowe wydaje się w pełni uzasadnionym rozwiązaniem, sprawiedliwym zarówno z perspektywy zlecającego, jak i tłumacza.

Przy okazji nasuwa się istotny wniosek, że trudno kierować się stronami rozliczeniowymi porównując ceny funkcjonujące w różnych biurach. Każde z nich może inaczej definiować „stronę rozliczeniową” i czasem musimy najpierw dokonać stosownych przeliczeń, aby uzyskać rzetelne i klarowne zestawienie kwot. Jednym słowem warto sprawdzić, co dokładnie autor miał na myśli pisząc „strona rozliczeniowa wynosi 50 zł”.

„zzs”

Zacznijmy od sprawy bezdyskusyjnej, czyli zzs. Chodzi po prostu o znaki ze spacjami . Tak, spacje zawsze uwzględniane są przy rozliczeniu, stąd przed oddaniem gotowego zlecenia tłumacz sprawdza, czy nie ma nigdzie podwójnych odstępów – ze względów tyleż edytorsko-estetycznych, co finansowych, aby nieświadomie nie zawyżyć kosztów. Z kolei „znaki” obejmują nie tylko litery, ale także cyfry, symbole, czy znaki interpunkcyjne.

Tłumaczenie poświadczone/uwierzytelnione (tzw. przysięgłe)

Sprawa wydaje się prosta, ponieważ reguluje ją Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie wynagrodzenia za czynności tłumacza przysięgłego. Zgodnie z tym aktem prawnym, do którego tłumacz przysięgły musi się stosować, strona tłumaczenia poświadczonego wynosi 1125 zzs.

Trzeba tylko zaznaczyć, że tłumaczenie poświadczone (przysięgłe) zawsze rozlicza się w na podstawie gotowego tłumaczenia (a nie oryginalnego tekstu oddawanego tłumaczowi). Na długość tekstu wynikowego wpływ mogą więc mieć różnice między językami, ponieważ czasem na właściwe przetłumaczenie jednego słowa w języku obcym potrzeba kilku polskich wyrazów lub vice versa.

Ponadto tłumaczenie poświadczone (przysięgłe) musi uwzględniać opisy wszystkich pieczęci, znaków wodnych, stanu dokumentu (jeśli jest np. zniszczony, częściowo nieczytelny, przedziurkowany) itp. W rezultacie więc, jeśli dokument obfituje w tego typu graficzne niuanse, długość tekstu wynikowego może nawet znacząco odbiegać od objętości tekstu wyjściowego.

Na koniec dodajmy, że każdą rozpoczętą stronę tłumaczenia poświadczonego (przysięgłego) traktuje się jako całą .

Tłumaczenie zwykłe

Chodzi o tłumaczenie zarówno dotyczące tekstów ogólnych, jak i specjalistycznych, które nie zostało uwierzytelnione pieczęcią tłumacza przysięgłego.

Tu nie ma ograniczeń i spotkamy się zarówno z opcją – 1800 zzs , co odpowiada jednej stronie znormalizowanego maszynopisu (30 wierszy po 60 znaków), 1600 zzs (wersja zalecana przez Stowarzyszenie Tłumaczy Polskich), 1500 zzs jak i 1400 zzs . To, czy dokonując rozliczenia bazuje się na tekście źródłowym, czy wynikowym, zależy od ustalenia między klientem a tłumaczem.

Inne przeliczniki

Jako ciekawostkę warto wspomnieć o możliwości określania długości tłumaczonych tekstów za pomocą liczby słów, co jest popularne zwłaszcza zagranicą. Orientacyjnie przyjmuje się, że 1 strona 1800 zzs ma 250 wyrazów.

W Niemczech z kolei popularną miarę długości tekstu stanowi wiersz , czyli 55 znaków ze spacjami .

Wydawnictwa natomiast jako jednostkę rozliczeniową stosują arkusze wydawnicze , czyli 40.000 zzs.

Podsumowując więc : nie ma znaczenia, ile dany dokument liczy stron fizycznych (toteż nie ma sensu zmieniać w tekście czcionkę na 9!), bo przy obliczaniu stron tłumaczenia rządzą inne reguły i powinny być one jasno sformułowane przez biuro przed przyjęciem zlecenia.

Oddając tekst do tłumaczenia należy więc sprawdzić, po pierwsze, ile znaków liczy strona rozliczeniowa stosowana przez zleceniobiorcę, po drugie, czy rozliczenie dotyczy tekstu oddawanego do tłumaczenia, czy gotowego, a po trzecie (dodajmy na marginesie) – czy cena zawiera VAT. W przypadku tłumaczeń uwzględnienie VAT może oznaczać bowiem wzrost ceny o 23%.

Zapraszam do kontaktu (Kontakt)